Marine Le Pen odpowiada na krytykę papieża Franciszka

Papież Franciszek został uwikłany w polityczną wymianę ognia. Wszystko to za sprawą nieoficjalnych wypowiedzi z jego spotkania z przedstawicielami lewicujących organizacji ekologicznych i klimatycznych, do którego doszło w Rzymie w marcu 2021 r. Uczestnicy audiencji zaczęli rozpowszechniać opinie rzekomo wyrażane przez papieża na temat lidera francuskich nacjonalistów Marine LePen. Ta nie pozostała dłużna.

Marine Le Pen i papież Franciszek

Przewodnicząca francuskiego Zjednoczenia Narodowego stwierdziła na Twitterze, iż lepiej byłoby, gdyby papież zajmował się tym, co dzieje się w kościołach, a nie przy urnach wyborczych. „Oddajcie Cezarowi, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”. – Jestem przekonana, że wielu wierzących byłoby zachwyconych, gdyby papież zajmował się tym, co się dzieje w kościołach, zamiast przy urnach. Niech każdy robi to, do czego jest przeznaczony – napisała rywalizująca ponownie o fotel prezydenta Francji Marine Le Pen.

Ta uszczypliwa uwaga to jej odpowiedź na przecieki ze wspomnianego spotkania papieża Franciszka z działaczami organizacji uważających się za ekologiczne i społeczne z Francji. Biskup Rzymu miał wówczas wyrazić, że obawia się wzrostu nastrojów populistycznych w drugim największym kraju Unii Europejskiej. Mało tego, jak twierdzi tygodnik L’Obs, miał on dodać, iż jest zaniepokojony perspektywą wygrania wyborów prezydenckich przez Marine Le Pen. To właśnie jej potencjalne rządy mają kojarzyć się Ojcu Swiętemu z populizmem. Franciszek wykorzystał też spotkanie do promowania własnej encykliki Laudato si. Jego zdaniem, najlepiej byłoby przeprowadzić w Europie transformację ekologiczną (która zdaje się być postrzegana przez papieża jako nieuchronna konieczność) w modelu nakreślonym jego encykliką.

To nie pierwszy przypadek starcia politycznego obecnego papieża z szefową największej partii opozycyjnej we Francji. W 2017 roku Marine Le Pen odpierała naciski, jakie Franciszek wywierał na państwa UE w sprawie przyjmowania i legalizowania pobytu nielegalnych imigrantów z Afryki i Azji. Wówczas stwierdziła, że papież prosi, aby politycy postępowali wbrew interesom własnych narodów i nie stawiały warunków w sprawie przyjmowania dużych liczb nielegalnych imigrantów. Uznała takie zabiegi za nieuprawnioną ingerencję w wewnętrzne kwestie polityki krajów członkowskich.

 

Źródło: ekai, chnews