W roku 1948 amerykański myśliciel Richard Weaver opublikował słynny, proroczy wręcz esej zatytułowany Idee mają konsekwencje. Trudno o trafniejszą diagnozę. Idee rzadko zatrzymują się na poziomie intelektualnej abstrakcji, lecz dążą do zaistnienia w fizycznym konkrecie – pisze adw. Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris.
Występować w obronie wartości, w obronie życia od chwili poczęcia do naturalnej śmierci, w obronie rodziny, małżeństwa, wolności słowa, wolności sumienia… – często brzmi to nader abstrakcyjnie. Tymczasem codzienna praca Instytutu Ordo Iuris to Adam ścigany przez sądy i rzecznika praw obywatelskich za wierność swym przekonaniom w pracy drukarza; to Tomasz, który odmówił chwalenia homoseksualnych związków pomimo nakazu IKEA; to Krystyna, która w ramach kursu integracji sensorycznej usłyszała, że dzieci powinno się wspierać w odkrywaniu masturbacji. To wreszcie mały Wojtuś albo Ewelina, którzy po kilku miesiącach nagłej rozłąki wracają z domu dziecka do kochających rodziców. Albo uciekająca przez lasy i morze z Norwegii do Polski młoda matka Silje z malutką córeczką Eirą, o mały włos nie odebraną jej przez bezduszny urząd do spraw dzieci.
Nawet gdy piszemy ekspertyzy i opinie, posługując się hermetycznym i technicznym językiem prawa międzynarodowego oraz specyficznym slangiem międzynarodowych organizacji, robimy to dla Tomasza, Jacka, Wojtka i małej Eiry. Bo wiemy, że wpływając na świat idei, mamy bezpośredni wpływ na los konkretnych ludzi. Po stokroć rację miał Richard Weaver – idee mają konsekwencje.
Wolność rodziny
Wytężona praca radykalnej lewicy, rewolucyjne odrzucenie prawa naturalnego i długoletni marsz przez instytucje, doprowadziły do przejęcia przez nią idei praw człowieka, budowanej przecież na fundamencie chrześcijańskiej koncepcji prawa naturalnego. Kto u zarania systemu praw człowieka mógłby przypuszczać, że za prawem do życia stać będzie prawo do aborcji, a z prawa mężczyzn i kobiet do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny organy ONZ wywodzić będą obowiązek uprzywilejowania homoseksualnych i wieloosobowych układów adoptujących dzieci?
Gdyby nie dwustustronicowy raport Ordo Iuris Prawa dziecka zwrócone przeciw dzieciom, Europejski Trybunał Praw Człowieka nie miałby podstaw, aby w kilkunastu orzeczeniach napiętnować norweski model urzędu ds. dzieci – Barnevernet. Przygotowanie raportu oznaczało serię kosztownych wizyt w Oslo, spotkania z norweskimi dysydentami – rodzinami i prawnikami realnie obawiającymi się otwartej rozmowy o Barnevernet. Byli wśród nich rodzice, którzy od lat nie wiedzą, dokąd wywieziono ich dzieci, a także profesorowie uczelni pozbawieni funkcji za artykuły krytyczne wobec norweskiego modelu pierwszeństwa państwa przed rodziną.
Jednak tej niszczycielskiej idei przeciwstawiliśmy silnie zakorzenione idee europejskiej cywilizacji, wskazujące na rodzinę jako podstawową i pierwotną wspólnotę. Wykazaliśmy, że właśnie ten model znajduje potwierdzenie w międzynarodowym systemie praw człowieka. Dzięki temu seria wyroków w Strasburgu zahamowała eksport niszczycielskiej idei państwowego uwłaszczenia dzieci do innych krajów Europy, w tym do Polski, z wykorzystaniem funduszy norweskich. Dopełnieniem były postepowania wszczynane w Polsce przeciwko nadgorliwym pracownikom opieki społecznej czy niedawne odsunięcie od pracy z rodzinami kurator, która stała za bezpodstawnym odebraniem dziewiątki dzieci samotnej mamie w Głogowie. Tak, idee mają konsekwencje.
Wolność religii
A czy abstrakcją jest konstytucyjna wolność sumienia i wolność kultu religijnego? Przecież nie ma cenzury, państwo nie zamyka kapłanów i nie prowadzi kampanii ateizacyjnych. Są jednak konkrety.
Kilka miesięcy temu, gdy Polska świętowała rocznicę odzyskania niepodległości, w Siedlcach brutalnie pobito i pozbawiono życia franciszkanina, ojca Maksymiliana Adama Świerżewskiego. Jego śmierć to już trzeci zamach na kapłana w ostatnim czasie, po morderstwie proboszcza z Paradyża-Wielkiej Woli w marcu 2021 roku i próbie zabójstwa księdza Ireneusza Bakalarczyka przez nożownika, który jeszcze w toku postępowania deklarował, że nie żałuje swojego czynu.
Również to cierpienie, męczeństwo i śmierć są konsekwencją konkretnych rewolucyjnych idei. Dlatego włączając się w postępowania, zapewniając pomoc prawną rodzinie zmarłego, doprowadzając do skazania napastników, którzy pobili proboszcza szczecińskiej katedry, chroniąc konkretnych ludzi, przypominamy o ideach i zasadach fundamentalnych dla ładu społecznego i naszej cywilizacji.
Podobnie kluczowe znaczenie ma pozornie drobna sprawa parafii w Puszczykowie, od której zażądano wyciszenia dzwonów w imię ochrony środowiska i prywatności sąsiadów. Ponownie, angażując się w postępowanie administracyjne, złożyliśmy precyzyjną opinię prawną i ekspertyzę z zakresu teologii liturgii, zwracając uwagę, że korzystanie z dzwonów kościelnych stanowi element konstytucyjnej i naturalnej idei wolności uzewnętrzniania religii.
Wolność nauki
W imię tych samych fundamentalnych idei bronimy prawdziwej wolności akademickiej – wolnej od uprzedzeń i politycznego sterowania. Najnowsza monografia Ordo Iuris to przestrzeń wolnej debaty naukowej, w której prezentujemy zróżnicowane głosy uczonych wielu dziedzin na temat COVID-19 i związanych z chorobą obostrzeń sanitarnych, jak też metod przeciwdziałania jej skutkom gospodarczym. Wszystkich autorów łączy najwyższy standard pracy naukowej, każdy artykuł jest nie tylko oparty na szerokiej podstawie badawczej (wielu przywołanych publikacjach krajowych i zagranicznych), ale też został poddany ścisłej recenzji naukowej. Ostatecznie nasi autorzy często nie są zgodni w swych wnioskach i polemizują ze swymi ustaleniami. Dzięki temu czytelnik nie jest wprowadzany w częsty dzisiaj błąd o jednolitości opinii nauki i sam może wypracować sobie własną opinię. A nawet, idąc tropem przypisów i bibliografii, zgłębić ten trudny temat na własną rękę. Ponownie, wierność wartościom prowadzi do bardzo konkretnych rezultatów.
Nic też dziwnego, że gdy lewicowa opinia publiczna triumfowała z powodu osobistej tragedii rodzinnej bliskich nam współpracowników, my mogliśmy krótko odpowiedzieć, że na sytuację rodzącą zgorszenie oraz oczywiste cierpienie dzieci i małżonków, zareagowaliśmy natychmiast, stanowczo i z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. A życiowa tragedia i wiążące się z nią nieuchronnie konsekwencje tym bardziej wzmocniły naszą determinację w obronie rodziny. Aby kluczowe dla naszej cywilizacji idee trwałości małżeństwa i rodziny nie pozostawały puste, ale były źródłem umocnienia w wielu konkretnych sytuacjach.
Jerzy Kwaśniewski – adwokat, współtwórca i prezes Instytutu Ordo Iuris. Wspólnik kancelarii Parchimowicz & Kwaśniewski. Członek międzynarodowych organizacji prawniczych IAGS, IBA.
Artykuł pierwotnie opublikowano w 85. numerze dwumiesięcznika „Polonia Christiana”. Przedruk za zgodą redakcji.